BELGIA

BELGIA

Zwyczaje Belgów, zwłaszcza we francuskojęzycznej części kraju, są bardzo podobne do francuskich. Flamandowie przypominają natomiast Holendrów. Ale Belgia jest monarchią i to głęboko przywiązaną do władcy, do rodziny królewskiej i do tradycji. Arystokracja ma własne zasady, obraca się we własnych kręgach i nadaje ton. Wynikiem takiej sytuacji jest fakt, że wieczorne życie towarzyskie ma bardzo tradycyjny charakter i obliguje do elegancji. Panie noszą biżuterię, a zaproszenia są pisemne. Przy każdej okazji tytułuje się rozmówców, a przy wejściu do gościnnego domu często jeszcze nazwiska nowo przybyłych są głośno wymieniane przez służącego. Nosi się ordery. Mężczyźni na powitanie całują kobiety w rękę. W dobrym tonie jest naśladowanie tego, co angielskie, także zapożyczanie słownictwa. Choć nie mówi się raczej o pieniądzach, rozmowy o biznesie są dopuszczalne we wszystkich kręgach. Przesyłanie kwiatów z okazji przyjęcia i ślubu jest oznaką dobrego wychowania. Bruksela jest miejscem, w którym spotykają się przedstawiciele wszystkich państw europejskich, toteż obowiązują tu obyczaje zgodne z europejskim protokołem dyplomatycznym. Rozmaite środowiska – arystokracja, ludzie interesu, dyplomaci i politycy chętnie mieszają się ze sobą.

Francuzowi wybierającemu się do Belgii z zamiarem zwiedzania kraju, w interesach czy w gościnę do przyjaciół można zalecić, by postępował zgodnie z zasadami kurtuazji i uprzejmości, które długo królowały we Francji. Przede wszystkim musi unikać okazywania swej pseudowyższości, samozadowolenia, jakie odczuwa wobec innych nacji posługujących się językiem francuskim, i pamiętać, że taka postawa ośmiesza go i naraża na opinię pyszałka. Obcokrajowiec, a zwłaszcza Francuz nie opowiada dowcipów o Belgach – tylko oni sami mają do tego prawo, nie drwi ze zwyczajów, akcentu czy „ozdobnego” języka. Ostrożnie podchodzić należy do flamandzko-walońskich problemów, łatwo bowiem urazić rozmówcę.

Wspaniałomyślność Belgów jest szeroko znana i zawsze można na nią liczyć. Belgowie są gościnni – podejmują gości skromnie lub okazale, zależnie od swych możliwości i sytuacji. Lubią różnorodność, toteż chętnie witają obcokrajowców w swych domach i przy stole. Ich mieszkania są zadbane, bo na co dzień przywiązują do tego wielką wagę. Belgijska kuchnia jest smaczna – potrawy regionalne, waterzoi (plastry ryby lub kurczaka w zupie), fondue z parmezanem czy węgorz przypominają kuchnię francuską, a zakrapia się je najchętniej burgundem.

Poszanowanie spraw społecznych i poczucie obywatelskie to istotne zalety Belgów. Głosowanie jest obowiązkowe i wszyscy z powagą odnoszą się do dyskusji politycznych i problemów municypalnych.